sobota, 2 kwietnia 2016
Chleb z ziaren
Kolejny z przepisów na chleb BEZ MĄKI "zmieniający życie" (i zawartość portfela, wszystkie składniki to koszt zbliżający się do 50 zł).
Chleb jest ciężki, rzeczywiście bardzo sycący ale jak dla mnie zbyt obciążający żołądek.
Potrzebujemy:
- 150 g łuskanego słonecznika (1 szklanka)
- 130 g siemienia lnianego złotego (3/4 szklanki)
- 80 g migdałów (trochę ponad 1/2 szklanki)
- 150 g płatków owsianych górskich (1,5 szklanki)
- 10 łyżek zmielonego siemienia lnianego
- 100 g pestek dyni (1/2 szklanki)
- 80 g orzechów laskowych (1/2 szklanki)
- 2 łyżki nasion chia
- po 2 łyżki żurawiny i rodzynek
- 2 łyżki syropu z agawy lub klonowego lub miodu
- 5 łyżek oleju sezamowego lub arachidowego lub masła albo oleju rzepakowego
- 3 łyżki babki płesznik lub jajowatej (kupiłam w aptece)
- 1 łyżeczka soli (można całkowicie pominąć)
- 350 ml przegotowanej letniej wody
Wodę łączymy z olejem i syropem.
Wszystkie składniki suche mieszamy w większej misce (orzechy i migdały zblendowałam na mniejsze kawałki). Dolewamy "mokre", dokładnie mieszamy i zostawiamy na 2-3 godziny do całkowitego wchłonięcia wody.
Podana ilość wystarczyła na keksówkę 25x12 cm. Keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia, włożyłam masę i mocno ubiłam). Piekłam w 180°C przez 60 minut, następnie wyjęłam z foremki i razem z papierem położyłam na kratce i dopiekłam boki jeszcze przez 10 minut.
NAJWAŻNIEJSZE: chleb nadaje się do krojenia po 5-6 godzinach. Bardzo długo zachowuje świeżość, po 4 dniach nie zmienił smaku i konsystencji.
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz